Na nasz warsztat trafiła KIA Sportage z 2007 roku, napędzana silnikiem 2.0 CRDi.
Tradycyjnie… wymiana rozrządu.
Klient zgłosił problemy z odpalaniem silnika w niskich temperaturach i wycieki oleju, podejrzewał uszkodzenie świec żarowych. Po sprawdzeniu auta przypuszczenie klienta okazało się słuszne, spalone świece żarowe. Natomiast wycieki oleju były z okolic filtra oleju oraz z pokrywy zaworów. Diagnostyka silnika wykazała także wadliwą pracę zaworu EGR. Niestety konstrukcja silnika nie jest zbyt przyjazna dla mechaników. Trudny dostęp do świec żarowych zazwyczaj kończy się tym że auta bardzo długo są eksploatowane bez ich wymian. Gdy silnik przestaje normalnie zapalać, zazwyczaj świece są już bardzo stare a nie rzadko jeszcze oryginalne. Niestety wtedy wykręcenie ich zaczyna sprawiać poważne problemy. Podobnie było i w tym przypadku, dwie świece udało się wykręcić ale kolejne dwie wyszły tylko częściowo. Z jedną poradziliśmy sobie sami do ostatniej niezbędne było wezwanie specjalisty. Całe szczęście mamy zaprzyjaźnioną firmę do takich zadań. Dla nich nie stanowiło to większego problemu, reszta urwanej świecy wyszła i zrobiła miejsce dla nowej. Mogliśmy wrócić do pozostałych prac. Na swoje miejsce wróciła chłodnica spalin, która blokowała dostęp do świec a zawór EGR został wyczyszczony.
Ale na tym nie koniec. Pozostałe prace warsztatowe.
Zdemontowana została obudowa filtra oleju oraz chłodniczka olej – woda. Nowe uszczelki zapewnią spokój z wyciekami oleju w tym miejscu na kolejne lata.
Do wymiany uszczelki pokrywy zaworów potrzeba wymontować wtryski, więc od razu słabo wyglądające podkładki miedziane pod nimi zostały wymienione na nowe a gniazda wtrysków przefrezowane.
Na koniec pod maskę trafił nowy zestaw rozrządu, stary miał około 50tyś km ale wymieniany był ponad siedem lat temu. Wiek paska bardzo wpływa na jego żywotność. Nie wolno dopuszczać do jazdy na starym pasku nawet jeśli jego przebieg jest znikomy. Jego ewentualna awaria spowoduje bardzo duże uszkodzenia w silniku.
No i auto jak nowe, albo jakby wyjechało z dobrego warsztatu. To drugie to w sumie prawda.