Poniżej przedstawiam państwu krótki artykuł jaki nasz auto serwis przygotował dla Gazety Wrocławskiej wraz z nadejściem zimy. Tekst ten został opublikowany w jednym z wydań „magazynu fachowca”. Życzę miłej lektury.
Większość z nas jedzie z autem do warsztatu dopiero wtedy kiedy pojawi się w nim jakiś problem. Zimą trudne warunki drogowe, takie jak śnieg, gołoledź i nie rzadko dwudziestostopniowy mróz wystawiają nasze auto na naprawdę ciężką próbę. Jak więc należy przygotować nasze auto aby zimą odwdzięczyło się bezawaryjną, bezpieczną i komfortową jazdą ?
Przede wszystkim należy oczywiście pamiętać o oponach zimowych. Coroczna dyskusja o wyższości opon zimowych nad letnimi czy też uniwersalnymi ? całorocznymi jest bezcelowa. Opona zimowa daje nam nieporównywalnie lepszą przyczepność od opon letnich i uniwersalnych, jest wykonana z zupełnie innej ? miękkiej mieszanki gumy i posiada odpowiedni do kopania się w śniegu bieżnik. Należy pamiętać także o
tym że opony zimowe posiadają wyższy od opon letnich bieżnik i tak opona letnia opona na której pozostało 4mm bieżnika nadal jest dobrą do jazdy oponą, natomiast opona zimowa z tej wysokości bieżnikiem jest już oponą zużytą która nie będzie się sprawdzała w warunkach zimowych. Opony warto zmienić na zimowe jeszcze przed nadejściem pierwszego śniegu, pozwoli nam to na uniknięcie długich kolejek i konieczności wcześniejszego umawiania się w punkcie wulkanizacyjnym.
Kolejnym punktem będzie sprawdzenie naszego auta w warsztacie. Wszelkie luzy w zawieszeniu, niesprawne amortyzatory, niewłaściwa geometria zawieszenia będą wpływały na przyczepność naszego auta na śliskiej nawierzchni. Wszystkie niedoskonałości naszego pojazdu które w warunkach letnich nie są dla nas odczuwalne w żaden szczególny sposób, w zimie na pewno będą miały bezpośredni wpływ na nasze bezpieczeństwo na drodze. Każdy mechanik powinien również pamiętać o sprawdzeniu stanu płynu chłodniczego pod kątem temperatury zamarzania; woda w układzie chłodzenia na pewno doprowadzi do uszkodzenia naszego silnika w czasie mrozów. Zima to również okres kiedy silnik naszego samochodu często pracuje niedogrzany i bardzo ważna jest jakość oleju który się w nim znajduje, dlatego jeżeli nie był wymieniany w ciągu roku, lub wymiana wypada za np. dwa miesiące, warto pomyśleć o niej już teraz. Koszt ogólnego przeglądu auta na większości warsztatów nie powinien przekroczyć 50-80zł, przy czym opłata na ogół nie jest pobierana w momencie kiedy klient decyduje się na usunięcie którejkolwiek ze znalezionych usterek.
Warto również pamiętać o elementach naszego auta które zapewniają nam pośrednie bezpieczeństwo. Będą to między innymi; filtr kabinowy (stary i zawilgocony będzie skutecznie utrudniał odparowanie szyb), nowe wycieraczki (w okresie jesienno-zimowym używamy ich najwięcej), skrobaczka do szyb i szczotka. Pomyślmy także o założeniu nowych lepszych żarówek, zimą najwięcej jeździmy po zmroku. Zaopatrzmy się również w jakimkolwiek markecie lub sklepie motoryzacyjnym w sylikon do uszczelek gumowych (np. dookoła drzwi) i preparat do konserwacji zamków (grafitowy), unikniemy w ten sposób przykrej niespodzianki w postaci niemożliwych do otwarcia drzwi. Pamiętajmy także o tym że odmrażacz do zamków ma sens jedynie kiedy znajduje się w kieszeni naszej kurtki lub aktówce a nie w schowku wewnątrz auta… W starszych samochodach po nadejściu zimy często okazuje się, że ogrzewanie wewnętrzne naszego pojazdu nie jest już tak sprawne jak dawniej a jazda w zimie nieogrzewanym autem jest naprawdę nieprzyjemna. Często winowajcą jest zatkana lub zakamieniona nagrzewnica powietrza, rzadziej niesprawny termostat, niezależnie jednak od przyczyny taka usterka wymaga wizyty w warsztacie.
Pamiętajmy zimą również o tym aby nie jeździć na prawie pustym zbiorniku paliwa. Woda która zbiera się na jego dnie, znacznie łatwiej może się wtedy dostać do układu paliwowego gdzie później zamarza i uniemożliwia nam uruchomienie auta a w skrajnym wypadku może również uszkodzić np. pompę paliwa. Podobnie sprawa wygląda z płynem do spryskiwaczy, każdego sezonu trafia do naszego warsztatu przynajmniej jedno auto na naprawę spryskiwaczy gdzie jedyną usterką jest zamarznięty letni płyn…
Zima to także ciężki okres dla akumulatora w naszym pojeździe, jego wydajność prądowa drastycznie obniża się wraz ze spadkiem temperatury, dlatego jeżeli nasze auto rano przy niskich temperaturach nie zapala już tak chętnie jak wcześniej, podjedźmy do dowolnego auto serwisu w celu sprawdzenia wydajności akumulatora chociażby poprzez pomiar spadku napięcia w czasie rozruchu silnika.
Na koniec wspomnę jeszcze o sprawdzeniu ciśnienia w kołach, nie zapominajmy o tym że objętość powietrza zmniejsza się wraz ze spadkiem temperatury. Dlatego ciśnienie w naszych oponach które teraz przy temperaturach rzędu 15-20stC jest prawidłowe, w czasie zimowych mrozów na pewno będzie za niskie jeżeli nie dopompujemy kół. Szerokiej drogi !